praca + miasto

Środa, 15 lipca 2009 · Komentarze(0)
jako że było dziś niesamowicie gorąco, zachciało mi się wylegiwania w Arturówku, ale droga do niego była długa i kręta... przeszkody: kebab (dziś wyjątkowo ostry;]), kilka dużych lodów z lodziarni na Złotnie, harce nawigatora, napój z sokiem imbirowym etc., a powrót, jak zwykle, w towarzystwie burzy :]
"Przemoknięte serca miast i tylko ty i ja
Szczęśliwi tym dniem..." - tak mi się skojarzyło i podczas powrotu nuciło ;]

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ownos

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]