W pracy dziś były tłumy... co tylko potwierdza jakieś tam powiedzenie o "inteligencji" masy. Gdybym miała wolną niedzielę, to na pewno nie marnowałabym jej na wycieczki krajoznawcze po jakimś tam centrum handlowym. Pozdrawiam klientów i jednocześnie gratuluję im inwencji w zakresie aranżacji wolnego czasu ;P
Komentarze (3)
na zewnątrz centrum było równie ciepło i na dodatek słonecznie... ale zastanawia mnie jedno - podrywasz je obie, tzn. dziewczynę i mamę? czy to tylko taka asekuracja, żebyś wiedział, jak wybranka będzie wyglądać za xx lat? ;P mavic, ja tam nikogo do niczego nie zmuszam (a już na pewno nie do roweru;), dziwię się tylko, że ludzie mają ochotę na spędzenie jednego z ostatnich weekendów lata w jakiejś wielkiej puszce z ciuchami ;P
Dobrze, że "niektórzy" wolą po sklepach pochodzić niż jeździć na rowerze. Jakby wszyscy w tym czasie jeździli na rowerach np w Łagiewnikach to nie można by się było tam przecisnąć :P