do Tomka...

Sobota, 23 stycznia 2010 · Komentarze(0)
bo stąd miał nas zabrać Stopa, a następnie zawieźć na jakąś górę, by pośmigać na nartach. W moim przypadku: "pośmigać", ale obyło się bez strat w kończynach ;) Do Tomka śpieszyłam się niezwykle, więc pojechałam skrótem, dlatego też trasa dłuższa niż zazwyczaj ;) Ostateczny skład ekipy: Lazy, Mavik, Stopa, Xanagaz i ja :)
Niestety po nartach wymiękłam i bardzo nie chciało mi się wracać rowerem do domu ;)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rdzik

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]