oł jee...

Poniedziałek, 4 stycznia 2010 · Komentarze(2)
biblioteki dwiee :]

jako że rok 2009 zakończył się definitywnie i nieodwołalnie, należałoby wspomnieć to, co w nim najlepsze. A najlepsze to: dystans oscylujący koło 8500 km, świetna majówka będąca jednocześnie moją najdłuższą wycieczką tego roku - 180 km, najkrótsze było polowanie na arbuza - 6 km w obie strony ;) jednak najwięcej radości dało mi ponad 2000 km czystej przyjemności, czyli jazdy dla samej jazdy m.in. nad Jeziorsko, Hel czy tamę w Smardzewicach... na dodatek w doborowym towarzystwie :)
ponadto w roku 2009 miał miejsce mój pierwszy start w maratonie, który był też moją pierwszą od wielu lat setką :)

z najdłuższej wycieczki roku (zapożyczone od Pixona, gdyż były to czasy, kiedy nie odkryłam jeszcze BS;):
Kolejny postój, biskupia Wola © Pixon

Na ogległość © Pixon


O. I jeszcze warte wspomnienia jest błądzenie po lesie wiączyńskim w wielki piątek. Bo tak to jest, kiedy przewodnik myśli, że wie, gdzie jest... a tak naprawdę myśli o niebieskich migdałach ;) potem pojechaliśmy do mnie złożyć sobie życzenia - dobrze chociaż, że przewodnik umiał trafić do domu :D
Zakończenie dnia u Kingi © Pixon


i bardzo udany sylwester w rowerowym gronie, głównie z BS: Lazy-gospodarz, Maciek, Mucha, Pixon, Xanagaz, Mavic, Silenoz, Stopa, Przemek z Justyną i Dominika z Pawłem.
tańczący bikerzy ;D (zdjęcie robione przez mavika:) © triss

nie ma to jak sylwester w łóżku z gorącym towarem :D © triss

odpoczynek

Niedziela, 27 grudnia 2009 · Komentarze(0)
od książek :] z Bartkiem i Tomkiem w popiołach z chipsami na deser :]
a oto oda do garego, która chodzi za mną cały dzień:
http://w910.wrzuta.pl/audio/7DmyopN3Brq/vanessa_paradis_-_emmenez-moi

świąteczne tu i tam

Środa, 23 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Buła x 2 + wypad po prezent + wizyta w firmie - to tak na marginesie.

A tak nie na marginesie: wesołych i radosnych świąt w rodzinnej atmosferze ciepła i miłości... a poza tym: wiatru w plecy, niełapania kapci, niełamania ram ani co gorsza nóg czy rąk... i przede wszystkim radości z jazdy przez cały rok :)
Świątecznie pozdrawiam czytających :)))

nieco zimno

Piątek, 18 grudnia 2009 · Komentarze(4)
Kategoria paczkowanie
było zimno... zamarzły mi przerzutki, a piasty dziwnie popiskiwały - jeszcze nie wigilia, a mój rower gada :]

uczelnia

Środa, 16 grudnia 2009 · Komentarze(0)
ale dziś gorący wiatr w twarz wieje ;]