Sierpniowa masa była połączona z obchodami 65. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Ghetto, dlatego też miała nieco inny charakter, a trasa przebiegała m.in. przez tereny getta.
jak się jeździ tą samą trasą niemal codziennie od kilku miesięcy, to, w jakiś dziwny sposób, ma się mniej frajdy z jazdy... wniosek: należy poszukać pracy w innym końcu miasta ;)
To miał być krótki wypad do Czarnocina, ale kupiłam ciastka i stwierdziłam, że dobrze by było zjeść je na tamie, która miała być gdzieś niedaleko (tak mi się przynajmniej wydawało) ;D Jakkolwiek 'niedaleko' to przecież pojęcie względne :] Powrót po ciemku, z jedną ruchomą lampką ;)
do parku na bieganie i do wypożyczalni oddać film*
*film - "Królowie nocy" - miał być w klimacie świetnej "Infiltracji", a był na poziomie przedszkola (z tym że dla większych dzieci, w czym mu znacząco pomogło typowo amerykańskie, patetyczne zakończenie, potwierdzające odwieczną prawdę: dobro zawsze zwycięża)