na uczelnię w deszczyku :D
Poniedziałek, 12 października 2009
· Komentarze(0)
Kategoria w spalinach, czyli po mieście
a potem na herbatę do Magdy (która też nie skończyła jeszcze pisać swojej mgr) na spotkanie terapeutyczne ;) i do domu (znowu w deszczyku). Plusy są takie że żabcia najwyraźniej lubi wodę na tyle, żeby nie pryskać mi nią w twarz, tylko na plecy :]
A pełnego wpisu z zaliczonych praktyk i tak nie udało mi się dostać...
A pełnego wpisu z zaliczonych praktyk i tak nie udało mi się dostać...