piątek :))
Piątek, 12 marca 2010
· Komentarze(2)
Kategoria paczkowanie
rano jeździło mi się źle... a nawet gorzej. za to po 13. dokładnie na odwrót :)) mimo ubezpieczenia i ogromnej sumy;), jaką można dostać w razie wypadku, naprawiłam w końcu te hamulce, bo przecież nie mam żadnej licencji i nie jestem hardcorem :D