praca x ileś tam...

Środa, 19 maja 2010 · Komentarze(6)
bo w środku dnia dowiedziałam się, że panowie robotnicy rozbrykali się z koparką i naruszyli słup, który zaczął sobie dyndać nad moim autem... musiałam zatem wrócić do domu i wziąć sprawy w swoje ręce ;) a w drodze powrotnej zrobiłam kilka zdjęć:
graffiti, odsłona pierwsza © triss


graffiti, odsłona druga © triss


graffiti, odsłona 3 © triss

praca x 2

Niedziela, 16 maja 2010 · Komentarze(0)
+ gofry i korepetycje i powrót bez świateł, bo zapomniałam, że mam dynamo przecież ;D jakoś nieprzyzwyczajona jestem do takich luksusów ;D

do pracy...

Środa, 12 maja 2010 · Komentarze(0)
a po pracy na huśtawki w parku przy liściastej... ja nawet nie wiedziałam, że tam takie ładne stawy są ;D w drodze powrotnej z liściastych włości koleżanki mej, przyczepił się do mnie (bo inaczej tego nazwać nie można) pewien rowerzysta, który okazał się byc wyjątkiem od reguły: "rowerzyści to fajni ludzie"... ale jak to mówią: wyjątek potwierdza regułę ;)

praca x 2

Sobota, 8 maja 2010 · Komentarze(3)
+ pizza (grecka, z gyrosem, mozzarellą, cebulą i oczywiście z pieca) - mmmm... ;D
a poza tym - powiększyłam inwentarz ;))))

zmokła kura

Poniedziałek, 3 maja 2010 · Komentarze(0)
trochę kręcenia po łagiewnikach, zakończonego chlebem ze smalcem i ogórkiem u parówy ;D reszta ekipy się wykruszyła, więc pojechaliśmy z Tomkiem na lody... dokupywałam sobie po jednym kilka razy, aż zaczęło kropić. najpierw delikatnie, potem nieco mniej delikatnie. w efekcie ciągle się suszę. mój rower też. a deszcz wcale nie był ciepły. ;D